Piechociński i Kalinowski rozmawiali z prezydentem o wyborach

Zdania są podzielone. PSL jest partią demokratyczną, konsultacje będą trwały jeszcze kolejny tydzień, a decyzja PSL zapadnie 31 stycznia - powiedział szef ludowców. Poinformował, że na spotkaniu poruszono też m.in. tematy konfliktu na wschodniej Ukrainie, górnictwa i szwajcarskiego franka.

Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł w PSL, rozmawiano również o możliwości poparcia Komorowskiego w tegorocznych wyborach prezydenckich i stworzeniu wspólnego komitetu z udziałem PO i PSL. Jarosław Kalinowski pytany przez PAP o tę propozycję odmówił komentarza. Europoseł powiedział tylko, że "była to dobra rozmowa".

Zdaniem źródeł PAP w PSL spotkanie z prezydentem odbyło się z inicjatywy ludowców, którzy - według wcześniejszego planu - mieli być już po wstępnej decyzji władz partii ws. kandydata w majowych wyborach.

Obradujący w zeszły piątek Naczelny Komitet Wykonawczy PSL - wbrew zapowiedziom - nie podjął jednak decyzji. Z informacji PAP wynika, że w dyskusji padały trzy nazwiska: Bronisława Komorowskiego, o poparciu dla którego dyskutowano, a także wiceszefa PSL Adama Jarubasa i Janusza Piechocińskiego, który deklarował, że nie zamierza startować.

Wicepremier mówił dziennikarzom po spotkaniu NKW, że w stronnictwie odbędą się konsultacje z udziałem wójtów, starostów i radnych wojewódzkich PSL. Kolejne, zaplanowane na czwartek, posiedzenie NKW zostało przełożone na przyszły tydzień, a ostateczną decyzję ma podjąć 31 stycznia Rada Naczelna Stronnictwa.

Bronisław Komorowski nie ogłosił jeszcze swej decyzji o ewentualnym ubieganiu się o reelekcję. Szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek mówiła, że Bronisław Komorowski "zakomunikuje swoją decyzję bliżej ogłoszenia przez marszałka Sejmu daty wyborów prezydenckich". Na zarządzenie wyborów Radosław Sikorski ma czas do 6 lutego. Według PKW wybory odbędą się 10 lub 17 maja.

^(mpw)