Nowela o ochronie zwierząt z pewnością wymaga poprawek – uważa marszałek Senatu Tomasz Grodzki, który spodziewa się, że takie poprawki zostaną złożone. Dodał, że jeżeli będzie trzeba, to okres procedowania nad tą nowelą zostanie w Senacie wydłużony poza najbliższe posiedzenie izby.

Sejm uchwalił w nocy z czwartku na piątek nowelizację ustawy o ochronie zwierząt, która wprowadza m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych.

 

Ustawa trafi teraz do Senatu, gdzie Koalicja Obywatelska już zapowiedziała, że będzie chciała zgłosić do niej szereg poprawek. Senatorowie zajmą się nowelą prawdopodobnie na najbliższym posiedzeniu, zaplanowanym pod koniec września.

Marszałek Senatu już zapowiedział, że prace nad tą nowelą będą bardzo staranne i dokładne. W środę odbędą się w izbie wyższej konsultacje społeczne w sprawie tej ustawy.

Będą intensywne rozmowy, tak jak zwykle robimy w Senacie. Jeżeli będzie trzeba, to wydłużymy okres procedowania nad tą ustawą poza najbliższe posiedzenie izby, tak aby zmieścić się w 30 dniach, co oznaczałoby dodatkowe posiedzenie Senatu, bo następne jest zaplanowane w zbyt odległym terminie, 28-29 października - zaznaczył Tomasz Grodzki.

Ale mam nadzieję, że jeżeli zrobimy to szybko i starannie, to w ciągu tych dwóch tygodni zmieścimy się z taką analizą, żeby paniom i panom senatorom dać pełen obraz tego nad czym będą pracować - mówił marszałek Senatu.

Na pytanie, jak to wysłuchanie będzie wyglądało, Grodzki odparł, że tak, jak to zawsze wygląda w Senacie: "Zapraszamy zwolenników, zapraszamy przeciwników, zapraszamy prawników".

Senatorów Koalicji Obywatelskiej nie będzie obowiązywała dyscyplina głosowania nad tą ustawą, ponieważ jak podkreślił marszałek Grodzki - każdy senator ma wolny mandat i odpowiada tylko przed własnym sumieniem i narodem.

ZOBACZ KONIECZNIE NAJNOWSZY SONDAŻ WYBORCZY: 36 proc. dla PiS, partie Ziobry i Gowina poza Sejmem