Prokuratorzy na wniosek władz Kalisza sprawdzają kulisy bankructwa fabryki pianin i fortepianów Calisia. Zakład był chlubą Polski od ponad 130 lat.

Na pewno żal – z punktu historii oczywiście. To generalnie jedyna tego rodzaju fabryka w kraju. To także ma znaczenie - mówi RMF FM historyk Ewa Kłysz. Firma uzyskiwała certyfikaty, dyplomy uznania od wielkich artystów, m.in. od Rubinsteina - zaznacza.

Według władz miasta – jednego z udziałowców spółki – ktoś specjalnie pomógł zbankrutować zakładowi, aby sprzedać zabytkowe hale produkcyjne. W tym celu sprzedawano za bezcen instrumenty. Likwidator fabryki Tadeusz Sobczak tez zarzuty nazywa „absurdem”. Według niego Calisie zabił zalew tanich instrumentów z Chin.