Kolejny raz 22 lipca komunizm wkrada się do naszych domów - podsumowuje uchwalenie ustawy o Sądzie Najwyższym lider Nowoczesnej. Ryszard Petru przedstawiając na konferencji przed Sejmem plany na najbliższe dni zapowiedział udział w protestach w kraju i monitorowanie rozwoju sytuacji w sądach.

Kolejny raz 22 lipca komunizm wkrada się do naszych domów - podsumowuje uchwalenie ustawy o Sądzie Najwyższym lider Nowoczesnej. Ryszard Petru przedstawiając na konferencji przed Sejmem plany na najbliższe dni zapowiedział udział w protestach w kraju i monitorowanie rozwoju sytuacji w sądach.
Przewodniczący Nowoczesnej Ryszard Petru oraz przewodnicząca Klubu Poselskiego Katarzyna Lubnauer /Bartłomiej Zborowski /PAP

Lider Nowoczesnej Ryszard Petru twierdzi, że zmiany, świadczące o dyspozycyjności w wymiarze sprawiedliwości będą postępować nie nagle, ale stopniowo jak rak - spodziewa się zastraszania i manipulowania przy ewentualnych procesach polityków opozycji i zwykłych niezadowolonych obywateli. Stąd też potrzeba szybkiego przekazywania informacji o tym.

To trochę jest tak, jak w czasach podziemia. Za każdym razem jak ktoś był zastraszany przez ubecję, podręcznik mówił: powiedz to innym, że cię zastraszają ...mówmy to, informujmy o tym - argumentował.

Nowoczesna oczywiście oczekuje zawetowania wszystkich trzech ustaw dotyczących sędziów i sądów. Dla Andrzeja Dudy to historyczny moment; może pokazać że nie jest atrapą. Jeśli nie - Polacy go rozliczą - zapewniał Petru.

Rzecznik prezydenta mówił dziś, że Andrzej Duda "zauważył, że nie dochowano pewnej prawidłowości legislacyjnej".

Prezydent jako prawnik zauważył i stwierdził to jasno, że podczas prac nad ustawą w Sejmie, w jakiś sposób trochę z winy posłów nie dochowano pewnej prawidłowości legislacyjnej - powiedział Krzysztof Łapiński.

Dopytywany przez dziennikarzy, czy to oznacza, że prezydent zawetuje ustawę, Łapiński powiedział: Prezydent będzie brał właśnie to też pod uwagę przy podejmowaniu swojej decyzji.

O godz. 1.57 w nocy z piątku na sobotę, Senat przyjął bez poprawek ustawę o Sądzie Najwyższym. Wcześniej odrzucił wniosek PO o odrzucenie ustawy w całości. Za przyjęciem ustawy bez poprawek głosowało 55 senatorów, 23 było przeciw, a 2 wstrzymało się. Od głosu wstrzymali się dwaj senatorowie PiS - Jarosław Obremski i Aleksander Bobko. Senatorowie PO przyjęli wyniki głosowania okrzykami "Wolne sądy" i podniesieniem kartek z tym tekstem.

Zebrani pod Senatem przyjęli wyniki głosowania gwizdami i okrzykami: "Hańba", "Targowica", "Zamach stanu".

Zgodnie z ustawą, którą Sejm uchwalił w czwartek, utworzone mają być m.in. trzy nowe Izby SN, w tym Izba Dyscyplinarna; zmienić ma się tryb powoływania sędziów SN, a wszyscy obecni sędziowie SN mogą zostać przeniesieni w stan spoczynku. Opozycja, według której ustawa jest niekonstytucyjna, apeluje o weto prezydenta.

(j.)