Na to, co tak szybko uzyska wysoki urzędnik rządzącej koalicji, obywatel musi bardzo długo czekać. Nasz słuchacz bardzo zdenerwował się, gdy usłyszał, że minister MSWiA Grzegorz Schetyna obiecał w jeden dzień załatwić numer PESEL ministrowi finansów Jackowi Rostowskiemu.

Marcin Czajkowski z małopolskiego Głogoczowa wrócił z żoną i córką kilka tygodni temu ze Stanów Zjednoczonych. Ośmiomiesięczna Marysia ma podwójne obywatelstwo amerykańsko-polskie, małżonkowie nie mają jeszcze stałej pracy.

Państwo Czajkowscy kolejny tydzień czekają na nadanie Marysi numeru PESEL, bez niego przychodnie zdrowia nie chcą przyjąć bezpłatnie chorego dziecka. Chodzą więc do prywatnego lekarza, ale ten dla dziecka bez numeru PESEL musi wypisać pełnopłatną receptę na lekarstwa.

Skoro minister Schetyna może w jeden dzień "załatwić" numer PESEL koledze z rządu, dlaczego nie miałby pomóc zwykłemu obywatelowi - zastanawia się pan Marcin. W końcu według konstytucji wszyscy mają takie same prawa.

Nowy minister finansów w ciągu kilku dni ma otrzymać numer PESEL. Jacek Rostowski do tej pory nie miał numeru ewidencyjnego, bo urodził się w Wielkiej Brytanii. Na jakiej podstawie Rostowskiego traktuje się ulgowo, o to w MSWiA pytał reporter RMF FM Krzysztof Zasada:

Po interwencji RMF FM wicepremier Grzegorz Schetyna obiecał pomoc naszemu słuchaczowi. Jeżeli są takie sprawy nagłe, to absolutnie tak. To jest obowiązek państwa, jeszcze w tak dramatycznych sytuacjach - powiedział szef MSWiA. Posłuchaj relacji Barbary Zielińskiej: