W poniedziałek przedstawiciele resortu gospodarki będą rozmawiać w Brukseli z Komisją Europejską o porozumieniu gazowym z Rosją. Komisja ma wątpliwości, czy umowa jest zgodna z prawem europejskim. Mam nadzieję, że rozmowy rozwieją te wątpliwości - mówi minister gospodarki Waldemar Pawlak.

Pawlak poinformował, że do Brukseli pojadą wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska oraz dyrektor departamentu ropy i gazu Maciej Kaliski. Do wakacji możemy "bujać się" z tą sprawą, a potem będziemy musieli się zastanawiać, czy ogrzewać gazem czy gazetami, więc warto, żebyśmy tę sprawę załatwili możliwie szybko - powiedział. Dodał, że wątpliwości Brukseli w sprawie umowy gazowej wzbudziły doniesienia prasowe.

Pawlak ma nadzieję, że poniedziałkowe spotkanie wyjaśni sprawę i nie będzie potrzebna analiza kontraktu PGNiG i Gazpromu przez Komisję Europejską. W poniedziałek będzie rozmowa oparta o dokumenty i konkretne porozumienia i nie sądzę, by administracja europejska potrzebowała dokładnego zapoznania się z kontraktem między Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem a Gazpromem - powiedział.

Wątpliwości KE dotyczą aneksu do porozumienia rządów Polski i Rosji. Mówi on o zwiększeniu dostaw gazu do Polski do 10,3 mld metrów sześciennych rocznie i wydłużeniu ich do 2037 roku.