Parlament Europejski przełożył planowaną debatę na temat praworządności w Polsce z wtorku, 13 grudnia, na środę, 14 grudnia. Wniosek o przesunięcie debaty zgłosił Bogusław Liberadzki. Europoseł SLD powiedział, że organizacja debaty 13 grudnia, w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, spowodowałaby dyskusję o dacie - "odwracając uwagę od istoty państwa i demokracji”.

Debata na temat Polski w europarlamencie nie jutro, ale we środę. Jak donosi nasza dziennikarka Katarzyna Szymańska-Borginon, eurodeputowani poparli kompromisowy wniosek polskiego europosła Bogusława Liberadzkiego z SLD, żeby nie debatować o stanie demokracji w Polsce 13 grudnia.

Ponieważ 13 grudnia mija 35 lat od wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, nasza debata w tym dniu spowodowałaby dyskusję o tej dacie, odwracając uwagę od istoty państwa i demokracji - argumentował Liberadzki.

Przeciwko debacie w imieniu chadeków  wnioskował także Janusz Lewandowski z PO. Chciał, żeby sprawą praworządności w Polsce zajęła się najpierw komisja ds. wolności a dopiero potem sprawa trafiła pod obrady całego Parlamentu Europejskiego. Jego wniosek przepadł.

(j.)