Rządowy pakiet ustaw zdrowotnych trafi do prac w komisji zdrowia - zdecydowali posłowie. Podczas piątkowego głosowania rozstrzygną, czy projekt ustawy o sieci szpitali PiS również trafi do komisji, czy zostanie odrzucony. Przeciwko projektowi jest klub PO oraz rząd. Osiem rządowych projektów posłowie skierowali do dalszych prac w komisji zdrowia.

Debata nad pakietem ustaw zdrowotnych trwała ponad pięć godzin. Projekty przedstawiali minister zdrowia Ewa Kopacz oraz wszyscy wiceministrowie w jej resorcie.

Projekty zakładają m.in., że samorządy, które nie przekształcą szpitali w spółki, będą musiały pokrywać ich ujemne wyniki finansowe. Nowe przepisy mają umożliwić pacjentom dochodzenie odszkodowań za błędy medyczne bez postępowania sądowego.

Przewidują również wprowadzenie urzędowych cen i marż leków refundowanych, likwidację Lekarskiego Egzaminu Państwowego oraz stażu medycznego, a także informatyzację służby zdrowia, która ma pozwolić na umawianie się na wizyty on-line, monitorowanie statusu na liście oczekujących, wystawianie e-recept i e-skierowań.

Projekt PiS zakłada, że do sieci szpitali miałyby być kwalifikowane na równych prawach placówki publiczne i niepubliczne. Pierwszeństwo miałyby te, które m.in. realizują zadania związane z ratownictwem medycznym, prowadzą badania naukowe, wykonują świadczenia wysokospecjalistyczne. Projekt PiS zakłada, że szpitale, które znajdą się w sieci, mają mieć gwarantowany kontrakt z NFZ - o 3 proc. większy. Z kolei szpitale, które znalazłyby się poza siecią, mogłyby być np. przekształcone, sprywatyzowane czy zlikwidowane.