"Jesteśmy pełni obaw" - tak o pakiecie kolejkowym ministra zdrowia mówią lekarze rodzinni z całej Polski. Medycy od czwartku obradują w Zakopanem na Kongresie Medycyny Rodzinnej.

Z jednej strony lekarze cieszą się, że będą mogli zlecać więcej badań. Z drugiej - boją się zderzenia z rzeczywistością.

Boimy się, że będzie na nie za mało pieniędzy, a mało tego, że (lekarze - red.) zostaną postawieni przed sytuacją, kiedy będą musieli dokonywać wyboru, u którego pacjenta dane badanie zlecić, a u którego nie zlecać. Będzie takie przerzucenie odpowiedzialności - mówił Tomasz Tomasik - prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych.

Od czwartku ponad 1200 lekarzy rodzinnych w Zakopanem zebrało się, żeby rozmawiać o największych problemach podstawowej opieki medycznej

Hasło tegorocznego Kongresu Medycyny Rodzinnej to "Medycyna rodzinna - trudna droga na szczyt". Zdaniem prezesa Kolegium Lekarzy Rodzinnych doktora, hasło odzwierciedla nastroje panujące wśród lekarzy rodzinnych po wprowadzeniu ostatnich zmian w podstawowej opiece zdrowotnej i tzw. "pakietów anykolejkowych".

W trakcie kongresu medycy promowali własne rozwiązania, które ich zdaniem zmniejszą kolejki do specjalistów i leczenia szpitalnego bez szkody dla bezpieczeństwa pacjentów. Rozmawiali też m.in o uzależnieniu od internetu, otyłości wśród dzieci i młodzieży, zaburzeniach snu, cukrzycy, chorobach nowotworowych.

(abs)