Kobieta, której odmówiono aborcji w Szpitalu św. Rodziny, zamierza domagać się zadośćuczynienia. Pełnomocnik dyrektora placówki twierdzi, że szpital nie naruszył praw pacjentki i domaga się uzupełnienia kontroli o zbadanie dokumentacji z innych placówek. Dyrektor placówki prof. Bogdan Chazan - powołując się na klauzulę sumienia - odmówił wykonania aborcji, choć ze względu na wady płodu były ku temu wskazania medyczne. Nie wskazał pacjentce innego lekarza lub placówki, gdzie zabieg można wykonać, mimo że zobowiązują go przepisy. Dziecko urodziło się z ciężkimi wadami. W środę o godz. 20.30 zmarło.

Matka dziecka zamierza domagać się zadośćuczynienia. Jak poinformował jej pełnomocnik Marcin Dubieniecki, pozew będzie skierowany przeciwko szpitalowi i niewykluczone, że również przeciwko Chazanowi. Powództwo powinno być gotowe w ciągu dwóch tygodni.

Według pełnomocnika Chazana Jerzego Kwaśniewskiego w szpitalu "należycie chroniono prawa pacjenta i w pełni zrealizowano ustawowy obowiązek informacyjny". Jego zdaniem szpitalowi nie można też stawiać zarzutów braków dokumentacji procedur diagnostycznych, gdyż były one przeprowadzane poza szpitalem, zanim pierwszy raz pacjentkę do niego przyjęto. Z tego względu szpital wnosi o uzupełnienie kontroli i zbadanie dokumentacji medycznej zgromadzonej w innych placówkach: w przychodni, gdzie wykonano u pacjentki zapłodnienie in vitro, w prywatnym gabinecie, gdzie prowadzono ciążę na początku (u lekarza pracującego w szpitalu św. Rodziny), w Instytucie Matki i Dziecka i Szpitalu Bielańskim.

Również warszawska prokuratura, która od czerwca prowadzi śledztwo w tej sprawie, wystąpiła o dokumentację medyczną do szpitala im. Św. Rodziny, Bielańskiego i Instytutu Matki i Dziecka oraz do prywatnego gabinetu lekarskiego.

NFZ nałożył na szpital karę w wysokości ok. 70 tys. zł. Postępowanie rzecznika jeszcze trwa, w ramach tej kontroli sprawdzane jest, czy dziecko miało po urodzeniu zapewnione niezbędne świadczenia zdrowotne. W środę prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz poinformowała, że Chazan zostanie odwołany z funkcji dyrektora szpitala.

W obronie Chazana wystąpił biskup warszawsko-praski abp Henryk Hoser. Jego zdaniem kara wymierzona szpitalowi i pozbawienie Chazana stanowiska dyrektora szpitala to sankcje "etycznie nie do przyjęcia, nieuzasadnione, a także wątpliwe prawnie". Wcześniej Chazana bronił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

(j.)