Emocjonujący finał miało przesłuchanie przed sejmową komisją śledczą Jarosława Pachowskiego - prezesa Polkomtela, byłego członka zarządu TVP. Szereg niewygodnych pytań zadał mu poseł Jan Maria Rokita.

Pytania Jana Rokity wprawiły Jarosława Pachowskiego w zakłopotanie. Poseł PO zaskoczył byłego członka zarządu TVP billingami jego rozmów z Lwem Rywinem i Robertem Kwiatkowskim. Okazało się, że w ubiegłym roku tych rozmów było kilkadziesiąt. Pachowski tłumaczył, iż kontaktował się w sprawie światowej premiery filmu „Pianista”.

Jednak – jak zaznaczył Rokita - z billingów wynika zupełnie co innego. Pachowski kontaktował się i Rywinem i z Kwiatkowskim także po premierze filmu. 5 września, 2 października, 3 października, 10 października, 13 listopada czy 28 listopada... - wyliczał Rokita. Gdy Pachowski próbował prostować, poseł PO odrzekł: To są billingi z Polkomtela, którego pan jest prezesem. Po czy dodał, że rozmów z Robertem Kwiatkowskim jest znacznie więcej.

Pachowski zapewniał jednak, że podczas tych rozmów nie padło ani jedno słowo na temat łapówkarskiej propozycji Rywina. Jednak to posłowi Rokicie wydało się „psychologicznie dziwne”. Na taką sugestię Pachowicz stwierdził, iż widocznie Rywin rozmawiał tylko z tymi ludźmi, którzy mogli mu pomóc, a on taką osobą nie był. Ponadto - jak zaznaczył – z Rywinem nie kontaktowała się szczególnie często.

Ze statystyk wynika co innego – zauważył Rokita. Po Robercie Kwiatkowskim jest pan chyba drugi...

Foto: Archiwum RMF

06:50