Czech, oszukany przez swoich rodaków w Polsce i pozostawiony bez środków do życia, wraca do kraju. Jest właśnie w pociągu do Katowic. Pieniądze na bilet przekazał mu emerytowany policjant. 47-latek pracował na Wybrzeżu w wesołym miasteczku, kiedy pracodawca nie wypłacił mu pensji i zostawił na pastwę losu, o pomoc poprosił szczecińskich policjantów.

Ci zajmowali się nim przez dwa dni. Mężczyzna nie mógł bowiem liczyć ani na pomoc konsula swojego kraju, ani ambasady. Zobacz film reportera RMF FM Pawła Żuchowskiego:

Dobre serce okazali dopiero zwykli ludzie. Po informacjach w RMF FM – jak przyznaje Katarzyna Legan – w szczecińskim komisariacie rozdzwoniły się telefony z całej Polski. Oferowano nie tylko pieniądze czy nocleg, ale nawet dwutygodniowy wypoczynek w jednym z ośrodków.

Ostatecznie Czech przyjął pomoc emerytowanego policjanta – 200 złotych na bilet do domu. Mężczyzna jest w tej chwili w pociągu do Katowic, gdzie przesiądzie się do składu jadącego do Pragi. Przed podróżą gorąco dziękował za życzliwość, jaką spotkał ze strony Polaków.