Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim umorzyła śledztwo ws. użycia broni służbowej przez policjanta z Ostrzeszowa podczas pościgu za samochodem, którym jechało 5 nastolatków. Przy próbie zatrzymania auta postrzelono 14-latka.

Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim umorzyła śledztwo ws. użycia broni służbowej przez policjanta z Ostrzeszowa podczas pościgu za samochodem, którym jechało 5 nastolatków. Przy próbie zatrzymania auta postrzelono 14-latka.
Zdjęcie ilustracyjne /Adam Górczewski /RMF FM

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler powiedział PAP, że dokonana analiza użycia broni służbowej nie wykazała, aby zachowanie funkcjonariusza wypełniało znamiona przekroczenia uprawnień służbowych.

Do zdarzenia doszło w listopadzie 2016 roku 16-latek z Ostrzeszowa nieposiadający prawa jazdy, wziął bez wiedzy rodziców ich samochód marki opel. Na przejażdżkę zabrał z sobą 4 kolegów.

Policjanci radiowozem próbowali zatrzymać samochód po tym jak otrzymali wiadomość, że po mieście jeździ najprawdopodobniej pijany kierowca opla. 16-latek postanowił uciec stróżom prawa.

Kierowca na odcinku 8 kilometrów nie stosował się do kilkukrotnych prób zatrzymania go, stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu, zjeżdżał na przeciwległy pas, żeby uniknąć zatrzymania przez policję. Nie stosował się do znaków i sygnalizacji świetlnej, momentami prowadził pojazd ze znaczną prędkością dochodzącą do 160 km/h - powiedział rzecznik prasowy Maciej Meler.

Podczas pościgu 16-latek doprowadził do zderzenia z radiowozem. Wtedy jeden z policjantów z radiowozu strzelił w kierunku samochodu kierowanego przez nastolatka.

Kula przebiła karoserię i trafiła w plecy 14-letniego chłopca, siedzącego za kierowcą. 16-latek dopiero wtedy zatrzymał samochód. Rannego zabrano do szpitala, gdzie przeszedł operację usunięcia kuli z jamy brzusznej.

Powołany w sprawie biegły z zakresu medycyny sądowej określił charakter obrażeń, jako naruszających czynności narządów ciała na czas poniżej 7 dni - powiedział prokurator.

Podczas postępowania stwierdzono, że policjant "był uprawniony do użycia broni palnej podczas pościgu". Jak stwierdził prokurator Meler - "Pojazd stwarzał zagrożenie dla osób lub mienia, a wykorzystanie innych środków przymusu okazało się niewystarczające".

Sprawa 16-letniego kierowcy trafiła do Sądu.

(az)