Sprawdzimy czy prawdą jest, że dwa dni przed porwaniem Polak został ostrzeżony by nie wychodzić z domu - mówi premier. Donald Tusk twierdzi, że takie informacje przekazał mu szef pakistańskiego rządu. Polskie władze zapowiadają też przygotowanie raportu o działaniach w sprawie uwolnienia Polaka i obiecują nagrodę za informacje o zabójcach inżyniera Geofizyki.

Specjalny raport - jak twierdzi Donald Tusk - ma posłużyć również do tego, by uniknąć podobnych tragedii w przyszłości. Elementem tego raportu będzie odpowiedź na pytanie, czy Polak w ogóle powinien tam być i czy powinien tam pracować. Czy rzeczywiście musi być tak, że Polacy pracują w miejscach absolutnie najwyższego ryzyka. Według naszej wiedzy innych obcokrajowców już tam nie było- mówił premier:

A jeśli była potrzeba narażania życia, to dlaczego zignorowano ostrzeżenia, o których Tuskowi mówił premier Pakistanu. Będziemy sprawdzać, czy to co powiedział premier Pakistanu, że Polak został przez tamtejsze władze poinformowany na dwa dni przed porwaniem, aby nie opuszczał miejsca zamieszkania, było prawdą - zapewnił szef polskiego rządu:

W tym miejscu pojawi się zalecenie, aby ci, którzy przebywają w takich regionach współpracowali z placówkami dyplomatycznymi, bo w takim wypadku takiej współpracy zabrakło. Oprócz tego w raporcie znajdą się wytyczne co procedur określających współpracę różnych służb i urzędów podczas takich wydarzeń.

Informacje warte milion

Rząd zaoferował też milion złotych nagrody za informacje o porywaczach i zabójcach Polaka. Premier i minister spraw zagranicznych zapewnili, że polskie władze, dyplomacja i wywiad zrobiły wszystko by ocalić porwanemu życie. Donald Tusk zdradził nawet, że nasze służby "były blisko" geologa. Jak wiemy, jednak nie doszło do próby odbicia inżyniera.

Premier tłumaczył, że nie zdecydowano się na siłowe rozwiązanie, ponieważ było za duże ryzyko ogromnych strat wśród żołnierzy, którzy mieliby odbijać geologa. Niektórzy sądzą, że życie to sensacyjny film. Ale chcę powiedzieć, że bylibyśmy gotowi użyć takich metod tylko wtedy, gdyby szanse nas uwolnienie byłyby realne, a szanse przeżycia naszych żołnierzy więcej niż symboliczne - powiedział Donald Tusk:

Nadzorujący specsłużby minister Jacek Cichocki dodał, że na takie militarne operacje w tamtym regionie nie decydują się najlepsze jednostki, amerykańskie i chińskie. Jak mówi Cichocki, teraz złapanie morderców Polaka to główne zadanie naszych służb specjalnych. By zwiększyć szansę, MSZ wręczył w Waszyngtonie notę z prośbą o wsparcie w pojmaniu sprawców. I premier i minister Sikorski nie kryją jednak, że złapanie terrorystów nie będzie ani łatwe, ani szybkie.