Policja z Ostrołęki interweniowała w związku z pozostawieniem dwójki dzieci w rozgrzanym aucie stojącym przy jednej z głównych ulic miasta. Dzięki reakcji przechodnia maluchom nic się nie stało.

Policja z Ostrołęki interweniowała w związku z pozostawieniem dwójki dzieci w rozgrzanym aucie stojącym przy jednej z głównych ulic miasta. Dzięki reakcji przechodnia maluchom nic się nie stało.
Zdj. ilustracyjne /md /Archiwum RMF FM

O dzieciach pozostawionych w aucie poinformował policję 28-letni mieszkaniec miasta. Mundurowi po przybyciu na miejsce zdarzenia w aucie zastali dwójkę około 10-letnich dzieci. Matka pojawiła się po około 10 minutach informując, że była na zakupach.

Mężczyzna, który zawiadomił policję stwierdził, że dzieci były pozostawione bez opieki na ok. 20 minut. Na szczęście nic im się nie stało.

"Zbliżają się upały, w naszym aucie pozostawionym na słońcu bardzo szybko wzrasta temperatura. Nieodpowiedzialne zachowanie dorosłych, czy też zwykłe roztargnienie, mogą być przyczyną tragedii tych najmłodszych. Dlatego apelujemy do rodziców o poważne podchodzenie do tego zagrożenia" - podkreśla mazowiecka policja.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.

(mn)