26 stopni Celsjusza i pogodne niebo - takiej aury możemy się spodziewać w piątek i sobotę. W niedzielę, mimo wysokiej temperatury, w naszym kraju pojawi się coraz więcej opadów deszczu.

26 stopni Celsjusza i pogodne niebo - takiej aury możemy się spodziewać w piątek i sobotę. W niedzielę, mimo wysokiej temperatury, w naszym kraju pojawi się coraz więcej opadów deszczu.
Zdj. ilustracyjne /Felipe Trueba /PAP/EPA

W piątek będzie padać jedynie na Pomorzu. Reszta Polski może liczyć na liczne promienie słońca. Zachmurzenie małe i umiarkowane. Najcieplej w Małopolsce i na Podkarpaciu (21 stopni Celsjusza). Najniższe temperatury wskażą termometry w województwie zachodniopomorskim (17 stopni).

W sobotę pogoda dopisze już wszędzie. Jedynie na krańcu północno-zachodnim przelotne opady deszczu. Na północy najniższe temperatury - w granicach 21 stopni Celsjusza. W centralnej Polsce 23-24 stopnie. Najcieplej na południu - 25 stopni Celsjusza.

W niedzielę jeszcze cieplej, jednak nie na całym obszarze naszego kraju. Na południu i południowym wschodzie termometry pokażą 25 i 26 stopni Celsjusza. Najzimniej w województwach: zachodniopomorskim, wielkopolskim i lubuskim - 19 stopni Celsjusza. Promienie słońca zakłócą jednak opady deszczu, a nawet burze z piorunami. Burzowo na całym pasie południowym, wschodnim, a także północno-wschodnim. Przelotne opady deszczu na pozostałym obszarze kraju.

Weekend będzie jednak świetną okazją do zażycia, być może, ostatnich promieni słońcach. W przyszłym tygodniu temperatury spadną bowiem poniżej 20 stopni. Będzie także deszczowo i pochmurnie.