W sumie 170 tysięcy złotych dla trzech podwładnych. Takie nagrody przyznała prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. Po 62 tysiące złotych dostać mają prezesi zakładu wodociągów oraz metra, a 50 tysięcy prezes Pałacu Kultury i Nauki. Przeciwnicy Gronkiewicz Waltz już zapowiedzieli, że podczas najbliższej sesji rady miasta będą żądać wyjaśnień od pani prezydent.

Sojusz Lewicy Demokratycznej deklaruje złożenie interpelacji. Decyzję o nagrodach torpeduje również PiS. Tłumaczenie ratusza, że pieniądze nie pochodzą z budżetu, a nagrody są za dobre wyniki finansowe spółek ginie w fali krytyki. Opozycja zauważa, że niedawno podniesiono ceny między innymi biletów, ogrzewania czy przedszkoli.