Będzie kolejny, uliczny protest opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych? "Nasz los i naszych podopiecznych wcale rządu nie interesuje" - mówi RMF FM zbulwersowana Marzena Kaczmarek ze stowarzyszenia WODON. Zapowiada, że jeżeli rząd nie zrealizuje wyroku Trybunału Konstytucyjnego w ich sprawie w wyznaczonym terminie, opiekunowie znów będą protestować przed Sejmem i Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.

Będzie kolejny, uliczny protest opiekunów dorosłych osób niepełnosprawnych? "Nasz los i naszych podopiecznych wcale rządu nie interesuje" - mówi RMF FM zbulwersowana Marzena Kaczmarek ze stowarzyszenia WODON. Zapowiada, że jeżeli rząd nie zrealizuje wyroku Trybunału Konstytucyjnego w ich sprawie w wyznaczonym terminie, opiekunowie znów będą protestować przed Sejmem i Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.
Opiekunowie niepełnosprawnych dzieci i dorosłych w drodze sprzed KPRM przed Sejm - zdjęcie z 2015 roku /PAP/Bartłomiej Zborowski /PAP

Opiekunów bulwersuje odwlekanie przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wprowadzenia przygotowanej przez poprzedni rząd ustawy, która miała podnieść świadczenia dla opiekunów dorosłych z 520 do 800 złotych. Projekt powstał rok temu, ale nie udało się go uchwalić w poprzednim parlamencie. Teraz słyszymy że, nie ma na to pieniędzy - mówi RMF FM Marzena Kaczmarek. Jak może nie być pieniędzy na realizację wyroku? Dwa lata? Poszły pieniądze na 500+, albo na fundację Rydzyka - dodaje.

"Oni czekają, aż nasi podopieczni poumierają"

Danuta Janoszka i Mirosław Sobolewski ze Stowarzyszenia Stop Dyskryminacji Opiekunów Dorosłych Osób Niepełnosprawnych podkreślają swoje rozczarowanie obecnym rządem. Gdy byli w opozycji, spotykali się z nami na konferencjach prasowych, inaczej mówili - mówi Danuta Janoszka. Oni czekają, aż nasi podopieczni poumierają. Nasz kolega był opiekunem. Przez półtora roku jak nam świadczenia zabrali on nie miał ubezpieczenia zdrowotnego. Jest to Włodek Marczuk, dziś leży na onkologii w ciężkim stanie. W każdej chwili mogę dostać telefon, że nasz Włodek odszedł - opowiada.

To są dwa światy: ich i nasz - mówi o postawie urzędników Izabela Podobińska ze Stowarzyszenia WODON. Sama opiekuje się od dziesięciu lat niepełnosprawną mamą, która jest chora psychicznie. Powiedzieli mi, że opieka psychiczna jest wszędzie za darmo. Ośrodki są darmo, wszędzie mi pomogą. Opiekuje się dziesięć lat i nikt mi nie pomógł - podkreśla.
 
Opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych walczą między innymi o zrównanie świadczenia z osobami, które opiekują się niepełnosprawnymi dziećmi. Ci ostatni od stycznia dostają świadczenie pielęgnacyjne w wysokości 1300 złotych miesięcznie. Opiekunowie dorosłych chcą też uregulowania sytuacji, w której muszą wrócić na rynek pracy, bo podopieczny umiera, wraca do zdrowia, albo nie chce już podlegać ich trosce. Wiele osób zostaje wtedy bez żadnych świadczeń.

(mn)