Mężczyzna, który rzucił kamieniem w grupę bawiących się dzieci, został skazany na rok więzienia. Jak pisze Onet, wyrok może zostać podważony, ponieważ Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro domaga się podwyższenia kary. Kamień rzucony przez 19-letniego dziś Nikodema Ch. ciężko bowiem ranił w głowę 4-letnie dziecko.

Do tego zdarzenia doszło w październiku 2017 roku w Starogardzie Gdańskim. W grupę bawiących się dzieci ktoś rzucił zza płotu kamieniem. Ten trafił w głowę 4-letniego chłopca. Dziecko w stanie ciężkim trafiło do szpitala w Gdańsku, gdzie lekarze stwierdzili wieloodłamowe połamanie czaszki i stłuczenia płata czołowego mózgu. Życie 4-latka uratowała operacja.

Policja ustaliła, że kamieniem rzucił 17-letni wówczas Nikodem Ch. Po zatrzymaniu tłumaczył, że rzucił kamieniem, ale nie celował w dzieci. Usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, zagrażającego życiu dziecka. Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał w grudniu zeszłego roku na półtora roku więzienia. Obrońca 19-letniego dziś mężczyzny odwołał się od wyroku i w połowie czerwca gdański sąd apelacyjny obniżył karę do roku.

Onet ustalił nieoficjalnie, że Zbigniew Ziobro polecił analizę wyroku i przygotowanie jego zaskarżenia - w formie kasacji albo rewizji nadzwyczajnej. Prokurator Generalny uważa, że kara jest rażąco niska. Chce jej podwyższenia do ośmiu lat więzienia.