27 mandatów nałożył sanepid na dyrektorów łódzkich placówek edukacyjnych za stan techniczno-sanitarny budynków. Najgorsza sytuacja jest w szkołach podstawowych i gimnazjach. Tak wynika z raportu za 2015 rok, przygotowanego przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Łodzi.

27 mandatów nałożył sanepid na dyrektorów łódzkich placówek edukacyjnych za stan techniczno-sanitarny budynków. Najgorsza sytuacja jest w szkołach podstawowych i gimnazjach. Tak wynika z raportu za 2015 rok, przygotowanego przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Łodzi.
zdj. ilustracyjne /Paweł Balinowski /Archiwum RMF FM

W Łodzi działa 208 szkół podstawowych, gimnazjów, liceów, szkół ponadgimnazjalnych oraz zespołów szkół, a sanepid wydał 66 decyzji, nakazujących poprawę zakwestionowanych warunków. 26 spośród tych decyzji, dotyczyło złego stanu stolarki okiennej w budynkach. Nierzadko okien w szkołach nie da się otworzyć, są zabite gwoździami; ściany i sufity są brudne, z łuszczącą się farbą, ubytkami tynku, zniszczonymi podłogami - można przeczytać w raporcie PSSE.

W 8 przypadkach inspektorzy mieli zastrzeżenia co do stanu szatni szkolnych, które najczęściej są usytuowane w podziemiach budynków; mają brudne, zaciekające ściany, sufity, a podłogi są z dużą liczbą ubytków i szczelin. W 22 szkołach zakwestionowano stan sal gimnastycznych lub całych bloków sportowych. Z reguły są tam brudne ściany, sufity oraz ruchome klepki parkietowe na podłogach - podaje w reporcie sanepid.

Inspektorzy sprawdzili również rozkłady zajęć w 2216 oddziałach w 211 szkołach (podstawowe, gimnazja, licea ogólnokształcące, ponadgimnazjalne szkoły zawodowe, zespoły szkół). Nieprawidłowości zauważono w 187 oddziałach (18 szkół).

Dyrektorzy placówek edukacyjnych dostali mandaty, ponieważ kontrolerzy nie zauważyli poprawy. Takie same uchybienia wykrywano przy poprzednich wizytach inspektorów. Na początku sanepid nakazywał jedynie usunięcie nieprawidłowości, a karać zaczął dopiero niedawno, biorąc pod uwagę możliwości finansowe szkół i ich organu prowadzącego, czyli miasto Łódź. Na niechlubnej liście placówek, ukaranych mandatami znalazły się m.in.: Szkoła Podstawowa nr 70 (zawilgocone ściany, szatnia dla uczniów), Szkoła Podstawowa nr 33 (przebieralnie, sanitariaty, podłogi w korytarzach, okna) Gimnazjum nr 10 (trzy sale lekcyjne, sanitariaty, ciągi komunikacyjne, sala gimnastyczna i jej zaplecze) i Przedszkole Miejskie nr 15 (zły stan okien, podłóg, ścian i sufitów budynku).

Miasto tłumaczy, że stopniowo poprawia stan techniczny i sanitarny w szkołach, ale ze względu na koszty, nie może zrobić wszystkiego naraz. W ubiegłym roku na inwestycje i remonty w placówkach oświatowych wydaliśmy ponad 31 mln złotych - podaje Joanna Wojtkun z łódzkiego magistratu - Te pieniądze zostały wydane między innymi na realizację zaleceń Wojewódzkiego i Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Łodzi, związanych z modernizacją sanitariatów (przeszło 6 mln zł), pionów kuchennych (blisko milion zł), tarasów (500 tys. zł), ciągów komunikacyjnych (niemal 400 tys. zł) i wymianę stolarki okiennej (prawie 200 tys. zł).

W tym roku na remonty szkół miasto zaplanowało ponad 32 mln złotych. Na modernizacje samych tylko sanitariatów przewidziano kwotę 3 mln złotych. Budynki szkół są też sukcesywnie termomodernizowane i tak w ciągu 3 lat osuszono, ocieplono lub wymieniono dach w 59 obiektach. Na te prace wydano niemal 66 i pół miliona złotych (z czego prawie 21 mln zł pochodziło z budżetu miasta; pozostałe fundusze to dotacje). Z kolei na ten rok przewidziane są termomodernizacje Szkoły Podstawowej nr 139 i 143 (wartość niemal 2 i pół mln złotych). Natomiast na lata 2017-2020 planowana jest kompleksowa termomodernizacja 70 placówek edukacyjnych, która ma zamknąć się sumą przeszło 93 mln złotych.

Są też optymistyczne wnioski zawarte w raporcie PSSE, bo stan placówek edukacyjnych w Łodzi z roku na rok się poprawia. W ubiegłym roku zastrzeżenia budziły warunki sanitarne w 66 obiektach, a rok wcześniej nieprawidłowości wykryto w 115 placówkach.

(j.)