Po otwarciu długo oczekiwanego odcinka drogi ekspresowej S7 w Małopolsce pomiędzy Widomą a Szczepanowicami konieczne będą zmiany. To jedyny oddany do użytku odcinek z czterech zaplanowanych na północ od Krakowa do granicy z województwem świętokrzyskim. Ekspresowa trasa ma połączyć dwa największe polskie miasta – Kraków i Warszawę.

4 października 13-kilometrowy odcinek uroczyście otworzył sam prezydent Andrzej Duda wraz z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem. Okazało się jednak, że drogowcy nie przewidzieli problemów ze zjazdem z drogi ekspresowej w Szczepanowicach. Chodzi o małe rondo, które z powodu dużego natężenia ruchu, szczególnie w weekendy, powodowało ogromne zatory na ekspresówce. W ostatni weekend na 13-kilometrowej trasie korek miał 10 kilometrów długości

Kierowcy jadący od strony Warszawy i chcący wjechać na drogę ekspresową wjeżdżają na rondo jako pierwsi, skutecznie uniemożliwiając płynny przejazd kierowcom jadącym ze strony Krakowa i zjeżdżającym z ekspresówki. Pojazdy z powodu dużego natężenia ruchu muszą czekać na możliwość wjazdu na rondo.

 

Na poprawę przejezdności trzeba będzie poczekać

Nasze analizy ruchu pokazywały, że problemu nie będzie - mówi Tomasz Palusiński dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Mamy jednak wieczorny szczyt komunikacyjny szczególnie w niedzielę, w związku z tym postanowiliśmy zmienić rozłożenie ruchu na rondach, tak, aby kierunki ruchu z Warszawy do Krakowa i z Krakowa do Warszawy nie przecinały się na rondach - zaznaczył.

Drogowcy chcą zmienić organizację ruchu w ciągu najbliższych dwóch tygodni, tak by przejazd był płynny przed 1. listopada. Zostanie wybudowana nowa przełączka pomiędzy dwoma pasami ruchu na drodze ekspresowej, tak by kierowcy wjeżdżający na rondo od strony Krakowa, nie musieli na rondzie przejeżdżać obok pojazdów jadących od strony Warszawy

Trzeba się będzie jednak i tak spodziewać korków, dopóki nie oddane zostaną wszystkie odcinki S7 na północ od Krakowa. Mimo że powstanie nowa droga zjazdowa z drogi ekspresowej, to ruch w dalszym ciągu z szybkiej drogi dwupasmowej będzie kierowany na drogę jednopasmową, czyli na drogę krajową numer 7.


 

 

 

Opracowanie: