Według nowego prawa sąd może m.in. zabronić kontaktów między ofiarą a oprawcą. Przepisy regulują też powstawanie ośrodków pomocy w gminach i powiatach. Zakładają też powstanie krajowego programu pomagania ofiarom przemocy.

Żaden przepis nie zlikwiduje przemocy w polskich domach. Co najwyżej może pomóc edukować służby, które mają z nią walczyć.

Ta ustawa daje szanse na to, że powstanie system, który ma przeciwdziałać zjawisku przemocy w rodzinie. Nie tylko pomagać ofiarom, ale także przeciwdziałać temu zjawisku - mówi Renata Durda, szefowa niebieskiej linii, która od 10 lat pomaga ofiarom domowych przestępstw. A są nimi zarówno kobiety, dzieci jak i mężczyźni.

Jej zdaniem to dobrze, że mamy nowe prawo. Jednak na jego wdrożenie będziemy potrzebowali co najmniej kilku lat, a dopiero następne pokolenie być może nauczy się, że na przemoc w domu trzeba reagować jak na każde przestępstwo.