Wojna zawsze jest porażką człowieczeństwa - mówił ponad miesiąc temu Jan Paweł II. Teraz słowa zamienia na działanie. W Bagdadzie przebywa jego specjalny wysłannik, francuski kardynał Roger Etchegaray, który ma się spotkać z Saddamem Husajnem. Z kolei w Watykanie papież przyjmie na specjalnej audiencji irackiego wicepremiera Tarika Aziza.

Tarika Aziz – jak zapowiadał - przyjeżdża do papieża jako jednego z największych autorytetów współczesnego świata. Wicepremier Iraku ma nadzieją, że papieżowi uda się powstrzymać agresywną – jak określił - wojnę przeciw Iraków.

Tarika Aziz będzie nie tylko rozmawiać o pokojowym rozwiązaniu kryzysu, chce też – jak zapowiedział, pomodlić się w Rzymie i Asyżu o pokój. Iracki wicepremier jest katolikiem.

Z kolei papież będzie nakłaniać irackiego dyplomatę by Irak skuteczniej współpracował z ONZ, aby uniknąć wojny. Zdaniem rzecznika Watykanu, papież nie jest pacyfistą, ale człowiekiem, który domaga się poszanowania prawa międzynarodowego i przekonanym, że obowiązkiem wszystkich jest uniknięcie wojny.

Podobną ofensywę pokojową Watykan prowadził przed pierwszą wojną w Zatoce Perskiej w 1991 roku. Podobnie jak teraz namawiał do powstrzymania się od wojny, proponował mediacje, słał listy.

Ameryce nie podobało się wówczas, że papież nie chciał uznać tej wojny za sprawiedliwą, czyli w obronie amerykańskich interesów. Stosunki Waszyngton Watykan wtedy jednymi z najgorszych w historii.

Foto: Archiwum RMF

10:35