Zastępca Głównego Lekarza Weterynarii Jacek Kucharski został odwołany. Decyzję o dymisji urzędnika - odpowiadającego między innymi za bezpieczeństwo żywności pochodzenia zwierzęcego - podjął minister rolnictwa Jan Ardanowski.

Wszystko wskazuje na to, że odwołanie Kucharskiego to efekt unijnej kontroli w polskich ubojniach. Inspektorzy przyjechali do naszego kraju po informacjach, że z jednego z zakładów na eksport trafiało mięso z chorych i padłych krów. 

Kontrolerzy stwierdzili między innymi niespójność funkcjonowania systemu identyfikacji i rejestracji zwierząt. To może oznaczać, że polskie służby weterynaryjne nie mają pełnej wiedzy, co dzieje się ze zwierzętami trafiającymi na ubój. Tak te wyniki kontroli komentował na początku tygodnia minister Ardanowski:

Jeżeli ktoś będzie miał jakieś winy - to nie zawaham się, będą również zmiany kadrowe - podkreślił.

Przedwczoraj informowaliśmy, że Polska ma co miesiąc wysyłać Komisji Europejskiej raporty z wynikami prowadzonych kontroli w ubojniach - ustaliła korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. Poza tym - jak przekazała naszej dziennikarce rzeczniczka KE Anca Paduraru - polskie władze zostały poproszone o przedstawienie całościowego planu działań naprawczych. TUTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT>>>

Skandal z nielegalnym ubojem

Przypomnijmy, że w pod koniec stycznia telewizja TVN24 wyemitowała reportaż o nielegalnym uboju krów, który odbywał się w nocy bez nadzoru weterynaryjnego w rzeźni w powiecie Ostrów Mazowiecka.

Przeprowadzone przez dziennikarzy "Superwizjera" śledztwo dowodzi, że w Polsce od lat istnieje czarny, niezwykle opłacalny rynek handlu chorymi krowami. 

Rzeźnia, w której dokonywano nielegalnego uboju została zamknięta. Z list dystrybucyjnych wynika, że mięso trafiło do kilkudziesięciu punktów w Polsce i za granicę - do 14 krajów.

Opracowanie: