Mieszkańcy kilku warszawskich dzielnic oraz podwarszawskich miejscowości Michałowice, Piaseczno, Raszyn i Lesznowola będą mogli domagać się od Polskich Portów Lotniczych odszkodowania za hałas powodowany przez samoloty na Okęciu.

Taką możliwość daje im podpisane przez wojewodę mazowieckiego rozporządzenie o wyznaczeniu obszaru ograniczonego użytkowania dla portu lotniczego. To już drugie takie rozporządzenie – poprzednie zostało uchylone z powodu wad prawnych. Jakie faktycznie są szanse na to by porty wypłaciły pieniądze mieszkańcom? Posłuchaj relacji reportera RMF FM Pawła Świądra:

Bitwę o ciszę wygrali w końcu mieszkańcy okolic wojskowego lotniska w Krzesinach pod Poznaniem. Wczoraj dowództwo brygady lotniczej obiecało, że postara się oszczędzać uszy sąsiadów i są już tego efekty. Mieliśmy wrażenie, że dzisiaj samoloty nie wykonują operacji, która się w fachowym żargonie nazywa „touch and go”, czyli nie podchodzą kilkakrotnie do lądowania - mówi RMF FM jeden z mieszkańców Krzesin. Mamy nadzieję, co prawda nadzieją jest piekło wybrukowane, że ta sytuacja dobrosąsiedzka czy znormalizuje się, że wojsko będzie nas oszczędzać - dodaje drugi.