Najwcześniej za 10 lat zakończy się realizacja programu "Odra 2006". Projekt, który miał zostać zakończony w tym roku - zrealizowano zaledwie w 10 procentach. A dopiero jego całkowita realizacja ma dać południowo-zachodniej Polsce pewność, że nie powtórzy się tam więcej powódź z 1997 roku.

W pierwszej kolejności należy przede wszystkim stworzyć wrocławski węzeł wodny oraz zbudować 8 zbiorników retencyjnych – jeden w Raciborzu i 7 w Kotlinie Kłodzkiej. Z powodu błędów we wnioskach przepadły jednak unijne pieniądze na ich budowę. Kolejna szansa na fundusze dopiero w przyszłym roku.

Opóźnienia w realizacji programu to nie tylko wina pieniędzy – przyznaje szef Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, Mariusz Gajda: Pierwotna wersja tego programu była taka, że to był problem tylko i wyłącznie dla rzeki Odry i obejmował pewną wybraną część inwestycji. Potem jednak doszły do tego inne rzeki – dorzecze całej Odry. W związku z tym ten problem się rozrósł.

Program się więc rozrasta, ale nie wzrasta bezpieczeństwo. Urzędnicy zwiększają listę zadań, a mieszkańcy zagrożonych terenów ciągle mogą liczyć tylko na szczęście.