Siedem osób oskarżyła krakowska Prokuratura Apelacyjna o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się przemytem z Holandii do Polski narkotyków. W ciągu kilku lat przemycili towar wart 42 mln zł.

Według ustaleń prokuratury, gang przemycił z Holandii do Polski ponad 2,5 tony marihuany, 20 kg haszyszu oraz ćwierć miliona tabletek ekstazy. Śledczy odzyskali również obraz Stanisława Ignacego Witkiewicza "Portret Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów". Płótno warte jest pół miliona złotych. Zostało skradzione w październiku 2005 roku z Muzeum A. J. Iwaszkiewiczów w Podkowie Leśnej pod Warszawą. Obraz stanowił zapłatę za część przemyconych z Holandii narkotyków.

W sumie w sprawie przemytu narkotyków oskarżono 60 osób. Kupowały one narkotyki w Holandii i przerzucały do Polski. Według prokuratury, znaczną część narkotyków na terenie Krakowa odbierali przedstawiciele zorganizowanych grup pseudokibiców. 

Narkotyki przemycane były w specjalnych skrytkach samochodowych (np. w bakach na paliwo), lub w uszkodzonych samochodach sprowadzanych do Polski na lawetach. Narkotyki, przyklejone plastrami do ciała, przewoziły także młode kobiety w rejsowych autobusach. Członkowie grupy stworzyli również tzw. "kanał wiedeński", dzięki któremu przemycali narkotyki z Holandii przez Niemcy do Wiednia. Próbowali również  przemycać narkotyki z Holandii do Anglii, ale zostali zatrzymani na terenie Francji.

Członkowie gangu są też odpowiedzialni za włamania do szkół, hurtowni, firm, czy piekarń w Małopolsce. Skradli stamtąd towary warte milion złotych.

Prokuratura poszukuje jeszcze w Polsce i poza granicami kilkunastu ukrywających się członków grupy.

(ug)