Dwaj bracia poszukiwani od wczoraj przez wejherowską policję odnaleźli się cali i zdrowi. 11-letni Olaf i 9-letni Daniel mieli iść do swojej babci. Chłopców od wczorajszego popołudnia szukało kilkudziesięciu policjantów, kierowców autobusów i taksówkarzy.

Zauważył ich na jednej z ulic Wejherowa mężczyzna, który usłyszał o poszukiwaniach. Mężczyzna poinformował policję, bo usłyszał w radio, że chłopcy są poszukiwani. Zauważył ich w Wejherowie na ulicy Słonecznej – powiedziała nam Anetta Potrykus z policji w Wejherowie.

Wcześniej nie sprawiali kłopotów, pierwszy raz spędzili noc poza domem. Spali pod gołym niebem na działce zawinięci w dywan. Zdaniem policji chcieli zasmakować przygody:

Dlaczego dwaj chłopcy z Wejherowa nie pytając o zgodę rodziców spędzili noc poza domem? Nasz dziennikarz Wojciech Jankowski rozmawiał z Anettą Potrykus i z najbliższą rodziną tych chłopców:

Policja sprawdza, czy chłopcy sami zorganizowali sobie tę nocną wyprawę.