Matka, która podrzuciła dziecko w konfesjonale jednego ze szczecińskich kościołów, w rękach zachodniopomorskiej policji. W momencie zatrzymania 33–latka była pijana. Trafiła pod opiekę lekarzy, ponieważ wymagał tego jej stan. Z uwagi na dobro postępowania policja nie podaje szczegółów sprawy.

Jak podkreślił rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie Maciej Karczyński, do zatrzymania doszło dzięki pomocy świadków zdarzenia i mieszkańców regionu.

We wtorek kobieta przywiozła kilkutygodniowe dziecko do jednego ze szczecińskich kościołów, zostawiła je na stopniach konfesjonału i odeszła. Spowiadający w konfesjonale ksiądz zorientował się, że kobieta porzuciła dziecko i bezskutecznie próbował ją dogonić. Następnie wezwał policję. Maleństwo zostało ochrzczone, a jego rodzicami chrzestnymi zostali policjanci z patrolu. Chłopczyk otrzymał imię Piotr.

Dziecko było w dobrym stanie. Matka ubrała je ciepło i czysto, zostawiła mu również butelkę mleka. Obecnie chłopiec przebywa w placówce pogotowia opiekuńczego.