Ostry podział na liberałów i socjalistów w gronie SLD przestał być wewnętrznym problemem ugrupowania. Fatalny stan gospodarki stopniowo pogrąża rządzącą lewicę w oczach wyborców i psuje opinię Polski w świecie. Większość lewicy przyjmuje dymisje Marka Belki z żalem.

W ostatnim wywiadzie przed dymisją minister powiedział wprost: jeśli pozytywny plan nie będzie miał szans na powodzenie, odejdę. Swoją dymisją wiceminister przypieczętował więc tę pesymistyczną prognozę.

Młodsza generacja SLD zarzuca Leszkowi Millerowi fundamentalną nieznajomość gospodarki oraz to, że jest po prostu bardzo niedobrym i nieskutecznym premierem – najsłabszym ogniwem tego rządu.

Choć ministrowie i posłowie mówią to nieoficjalnie coraz wyraźniej rysuje się podział na liberałów i antyliberałów, a tym samym na obrońców rynku oraz na tych, którzy - jak premier – chcą powrotu socjalizmu w gospodarce. Podział ten jest z dnia na dzień ostrzejszy.

O ile drugim z tych obozów dowodzi Leszek Miller, to liderem pierwszego jest niewątpliwie Aleksander Kwaśniewski. Nieoficjalnie mówi się, że w pałacu prezydenckim dawno już powstał plan radykalnej i głębokiej rekonstrukcji rządu, z wymianą premiera włącznie.

Dymisja profesora Belki byłaby pierwszym etapem tego planu, pierwszym krokiem, a cały plan miałby zostać sfinalizowany po zakończeniu papieskiej wizyty do Polski

16:20