Studenci Uniwersytetu Wrocławskiego zostali postawieni przed ważnym wyborem: mogą, ale nie muszą oddawać pieniędzy, które przez przypadek dostali. Mowa o 230 złotych stypendium naukowego, które w wyniku błędu informatycznego uczelnia przelała na ich konta.

Władze uczelni sprawę stawiają jasno: studenci, którzy pieniędzy nie oddadzą, nie poniosą z tego tytułu żadnych konsekwencji. Apelują jednak o uczciwość, mając nadzieję, że pieniądze wrócą na konta uczelni.

Zdecydowana większość studentów zwróciła przelane omyłkowo stypendium. Są jednak tacy, którzy o oddawaniu pieniędzy nie chcą słyszeć. Swoją decyzję uzasadniają faktem, że studenci są biedni, a dzięki tej pomyłce już mają pieniądze. Ze studentami Uniwersytetu Wrocławskiego i rzecznikiem uczelni Jackiem Przygockim rozmawiała reporterka RMF FM Barbara Zielińska: