Szykuje się kolejny rok podwyżek opłat za pobyt dzieci w przedszkolach. Od września opłaty wzrosną średnio nawet o 80 złotych miesięcznie - wyliczył "Dziennik Gazeta Prawna".

Jak wynika z sondy przeprowadzonej przez dziennik w 98 gminach, blisko 40 procent z nich planuje wprowadzić od września większe opłaty za pobyt maluchów w przedszkolach. Placówki tłumaczą się większymi kosztami utrzymania i brakiem dopłat. Samorządy nie mają co liczyć na to, że w przyszłym roku otrzymają obiecywane przez rząd dofinansowanie przedszkoli.

Jak ustaliła gazeta, wciąż nie ma nawet projektu założeń do ustawy, która wprowadzałaby możliwość dotowania gminnych placówek. Resort edukacji informuje, że prace nad zmianami trwają, ale o konkretach nie mówi.

To już kolejny rok podwyżek

We wrześniu ubiegłego roku opłaty za przedszkola wzrosły w całym kraju o średnio 70 procent. W wielu miastach wywołało to falę protestów. Rodzice, których nie było stać na opłacenie placówek, kierowali dzieci do bezpłatnych szkolnych zerówek.

Ubiegłoroczne podwyżki były wynikiem nowelizacji prawa oświatowego. Zdecydowana większość gmin postanowiła wówczas zastąpić stawki ryczałtowe stawkami "za godzinę zajęć ponadprogramowych", określając jednocześnie w jakich godzinach zajęcia są prowadzone bezpłatnie. Przykładowo, jeśli dziecko spędziło w przedszkolu 9 godz. dziennie (5 bezpłatnych i 4 płatne), to przy zachowaniu obowiązujących w stolicy stawek (3,5 zł za godz.) rodzic musiał zapłacić aż 280 złotych. Dla porównania - w 2010 roku opłata wynosiła 130 złotych, niezależnie od tego, ile czasu dziecko przebywało w przedszkolu.