Normalnie żyją, pracują, chodzą do sklepów i gdzie tylko się da. Mieszkańcy podolsztyńskiej wsi Gronity, do której od ponad pół roku nie dojeżdża żaden autobus. Ostatni przewoźnik zrezygnował z kursowania do Gronit w czerwcu ubiegłego roku. Do oddalonej o trzy kilometry szkoły dzieci ze wsi chodzą wąską, niewyasfaltowaną drogą przez las.

Idziemy na piechotę codziennie, wstajemy o szóstej rano. Idziemy cztery kilometry, jest bardzo śliska droga. Minus 23 stopnie – szliśmy do szkoły - skarżą się reporterowi RMF FM Andrzejowi Piedziewiczowi mieszkańcy Gronit. To jest droga, która ma kilku właścicieli, tu tkwi problem - dodaje sołtys wsi, Józef Grzeszczuk. Posłuchaj: