Są kolejne dwa akty oskarżenia przeciwko członkom gangu "Torcida" skupionego wokół pseudokibiców jednego ze śląskich klubów piłkarskich. Łącznie prokurator oskarżył 17 osób o popełnienie prawie stu przestępstw.

Prokurator Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach zarzucił oskarżonym udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, obrót znacznymi ilościami środków odurzających i substancji psychotropowych w postaci marihuany, haszyszu, amfetaminy, kokainy, mefedronu i tabletek ekstazy, przemyt tych substancji oraz wytwarzanie amfetaminy. Ponadto są oni oskarżeni o szereg czynów przeciwko życiu i zdrowiu, tj. bójki i pobicia, uszkodzenia ciała, groźby i zmuszanie przemocą do określonego zachowania, zniszczenia mienia, przestępstwa przeciwko wymiarowi sprawiedliwości poprzez utrudnianie postępowania oraz nielegalne posiadanie broni .

Oskarżonym grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Tatuaże, hierarchia i groźby

Gang "Torcidy" miał około 200 członków. Jak ustalili śledczy, osoby aspirujące do udziału w grupie musiały znać sztuki walki, uczestniczyć w tzw. "ustawkach" z pseudokibicami innych drużyn i opłacać składki, które były przeznaczone na ewentualną pomoc dla członków grupy, którzy trafią do aresztu. 

W swoim arsenale przestępcy mieli broń palną, siekiery, maczety, noże, kije bejsbolowe oraz pałki teleskopowe.

Psuedokibice rozpoznawali się m.in. dzięki tatuażom - np. z napisem "Torcida" lub "BRT". W przypadku wykluczenia z grupy musieli je usuwać.

"Grupa opierała swoją działalność na ściśle określonych zasadach. Członkowie grupy nie mogli uczestniczyć w obrocie narkotykami bez zgody jej lidera, który pobierał prowizję od transakcji. Niemożliwe było handlowanie narkotykami z osobami spoza grupy. Osoby stojące wyżej w hierarchii wskazywały dostawców i odbiorców narkotyków. Natomiast zidentyfikowane osoby handlujące na podległym terenie narkotykami, a nie będące członkami grupy, przymuszano do zaprzestania działalności, bądź zmiany dostawców" - wynika z ustaleń śledczych.

Choć członkowie "Torcidy" grozili wszystkim, którzy podjęli współpracę z organami ścigania, to kilku zatrzymanych członków grupy rozpoczęło współpracę ze służbami i ujawniało szczegóły dotyczące działalności grupy.

W kwietniu 2020 roku prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko Arkadiuszowi L. o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz o popełnienie szeregu przestępstw z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, przeciwko życiu i zdrowiu, wolności oraz mieniu. Łącznie oskarżono wówczas 17 członków grupy, którym zarzucono popełnienie łącznie 93 groźnych  przestępstw.

Prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań i zarzutów w tej sprawie.