Po aresztowaniu prezydenta Tarnowa Ryszarda Ś. jego obowiązki przejął pierwszy zastępca Henryk Słomka-Narożański - poinformowała rzeczniczka tarnowskiego magistratu Dorota Kunc-Pławecka.

Zadania miasta są realizowane przez pracowników urzędu miasta Tarnowa i kierowników jednostek organizacyjnych gminy na podstawie udzielonych im pełnomocnictw i upoważnień. W związku z tym nie ma zagrożenia dla funkcjonowania miasta - zaznaczyła rzecznik.

Zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych stosunek pracy aresztowanego prezydenta uległ zawieszeniu. W tym czasie będzie on otrzymywał połowę wynagrodzenia przysługującego mu do dnia aresztowania.

Krakowska prokuratura zarzuciła w piątek prezydentowi Tarnowa Ryszardowi Ś. przyjęcie 50 tys. zł łapówki od jednej z firm budowlanych. W piątek wieczorem sąd aresztował Ryszarda Ś. na trzy miesiące.

Prezydent Tarnowa został w piątek rano zatrzymany i przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Krakowie, gdzie usłyszał zarzuty.

Prezydent podejrzany o korupcję



Ryszard Ś. jest podejrzany o to, że w okresie od 9 września do 30 listopada 2010 roku w Tarnowie, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w związku z pełnieniem funkcji publicznej prezydenta miasta Tarnowa, przy pomocy udzielonej przez prezesa zarządu Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej Unia Tarnów Bogdana G. przyjął od przedstawicieli jednej z firm budowlanych korzyść majątkową w kwocie 50 tys. zł - powiedziała rzeczniczka prokuratury Bogusława Marcinkowska.

Jak poinformowała, według ustaleń prokuratury "korzyść udzielona została w zamian za przychylność dla tej firmy, umożliwiającą uzyskanie przez nią korzystnych decyzji przedstawicieli Urzędu Miasta Tarnowa oraz uprzywilejowanej pozycji w ramach przeprowadzonych przez Urząd Miasta Tarnowa oraz Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich w Tarnowie procedur udzielenia zamówień publicznych w przetargach na wykonanie robót drogowych, a w konsekwencji wygranie tych przetargów i realizację inwestycji".

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Ryszard Ś. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia, które według prokuratury nie korespondują z zebranym dotychczas materiałem dowodowym w sprawie. Dlatego prokurator podjął decyzję o wystąpieniu do sądu z wnioskiem o aresztowanie Ryszarda Ś. na 3 miesiące z uwagi na obawę matactwa i realnie grożącą mu wysoką karę. W piątek wieczorem sąd zastosował areszt. Podejrzanemu o korupcję prezydentowi grozi do 8 lat więzienia.

Na wątek korupcyjny prokuratura trafiła w śledztwie dotyczącym zmowy przetargowej związanej z budową połączenia Al. Jana Pawła II z węzłem Krzyż autostrady A4 w Tarnowie.

Wątek ten wyłączono do odrębnego postępowania. Zarzuty usłyszał w nim już Bogdan G. Pierwotnie dotyczyły one płatnej protekcji, w związku z nowymi okolicznościami zarzut ten został zmieniony na pomoc w przyjęciu łapówki w kwocie 50 tys. zł poprzez odebranie od przedstawicieli firmy budowlanej pieniędzy i przekazanie ich Ryszardowi Ś.

W piątek Solidarna Polska zapowiedziała, że jeśli prezydent Tarnowa nie zrzeknie się funkcji w związku z postawieniem mu zarzutu, to ugrupowanie to rozpocznie procedurę zbierania podpisów pod wnioskiem o jego odwołanie.

(jad)