W okolicach wsi Baranowice na Dolnym Śląsku drugą dobę trwają poszukiwania mężczyzny, który w nocy z wtorku na środę z kolegą włamał się na stację benzynową w Dobrzycy pod Pleszewem w Wielkopolsce. Jego kompan w czasie pościgu został śmiertelnie postrzelony przez funkcjonariuszy. Wcześniej w szyję postrzelony został jeden z policjantów.

W okolicach wsi Baranowice na Dolnym Śląsku drugą dobę trwają poszukiwania mężczyzny, który w nocy z wtorku na środę z kolegą włamał się na stację benzynową w Dobrzycy pod Pleszewem w Wielkopolsce. Jego kompan w czasie pościgu został śmiertelnie postrzelony przez funkcjonariuszy. Wcześniej w szyję postrzelony został jeden z policjantów.
W poszukiwania bandyty zaangażowanych jest kilkuset policjantów /Bartłomiej Paulus /RMF FM

Policjanci przeczesują dziesiątki hektarów lasów na granicy Dolnego Śląska i Wielkopolski. Na drogach ustawione są punkty kontrolne, w nich trzeba pokazać dokumenty, a także zawartość bagażnika. Sprawdzane są także sygnały od mieszkańców. Ci przyznają, że okolice Baranowic to trudne tereny do poszukiwań z uwagi na gęste lasy poprzecinane niewielkimi drogami. 

Przestępca ukrywa się prawdopodobnie właśnie w lasach, ale niewykluczone, że będzie próbował przedostać się do jednej z pobliskich miejscowości.

Policja nie publikuje jeszcze jego wizerunku, a ten prawdopodobnie funkcjonariusze już znają z nagrań z monitoringu stacji, którą dwaj mężczyźni okradli.

Uciekający bandyta może być uzbrojony.

Reporterzy RMF FM ustalili, że z wtorku na środę o godzinie 03:30 dwaj napastnicy włamali się do stacji paliw w Dobrzycy pod Pleszewem. Ukradli papierosy, po czym samochodem ruszyli w kierunku dolnośląskiego Milicza.

Ich śladem ruszyli policjanci z Pleszewa, a do wielkopolskich kolegów dołączył radiowóz z Milicza. Policjanci we wsi Baranowice zobaczyli poszukiwany samochód porzucony pod lasem i pieszo ruszyli śladem uciekającego mężczyzn. Wtedy złodziej zaczął strzelać. 

W wymianie ognia przestępca - jak podaje policja - został ranny w okolice nóg. W wyniku odniesionych ran zmarł. 

Jeden z policjantów z kolei został ranny w szyję. Do szpitala przetransportowano go śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Postrzelony policjant jest po operacji. Z jego ciała wyciągnięto pocisk. Zabieg przeprowadzono w szpitalu MSWiA w Poznaniu, dokąd funkcjonariusz trafił ze szpitala w Rawiczu. 

Samochód, którym poruszali się przestępcy, po oględzinach został zabrany z miejsca obławy. Jak informują funkcjonariusze, pojazd został skradziony w maju. 

(j.)