Mało mandatów i bardzo dużo chętnych. Kampania samorządowa ruszyła pełną parą, a wybory już za 13 dni. Sprawdzamy zatem dziś, na kogo konkretnie będziemy głosować w wyborach samorządowych i komu powierzymy troskę o naszą gminę. Oto kilka przykładów.

W Zielonej Górze obecny prezydent SLD Zygmunt Lisowski, ubiegając się o powtórny wybór, mami mieszkańców obietnicami budowy centrum rozrywki na podobieństwo Disneylandu. Park ma być połączony z kompleksem basenów kolejką linową. Podobnych obietnic sporo już padło w ciągu mijającej kadencji prezydenta Lisowskiego. Jak dotąd na obietnicach się skończyło.

W Szczecinie o fotel prezydenta miasta ubiega się aż 13 kandydatów. Wśród nich jest kilka barwnych postaci, np. pułkownik Ryszard Chwastek, słynny z wypowiedzenia posłuszeństwa dowództwu armii. O reelekcję ubiega się też zadowolony z życia i zawsze uśmiechnięty prezydent Edmund Runowicz. Swego czasu „pomógł” on poszkodowanym w wybuchu gazu mieszkańcom jednej z kamienic, zmuszając ich do płacenia za rozwalające się mieszkania zastępcze jak za hotel.

Na Podkarpaciu kampania samorządowa dopiero się rozkręca, ale z oryginalnych pomysłów zasłynęli za to radni obecnej kadencji. Rajcy – lewicowi i prawicowi – pokłócili się o patrona dla szkoły muzycznej w Rzeszowie. Padła propozycja, by został nim Wojciech Kilar. Niektórzy radni twierdzą jednak, że wybór patrona spośród żyjących jest złym pomysłem. Ostatecznie Kilar został przyjęty. W Tarnobrzegu, jeden z kandydatów na prezydenta zasłynął częstą zmianą barw „klubowych” – od lewa do prawa. Dziś startuje z list „Samoobrony”. Na swoim koncie ma wyrok w zawieszeniu – za usiłowanie gwałtu.

Cztery lata temu, podczas poprzednich wyborów samorządowych, o 64 000 mandatów radnych wszystkich szczebli ubiegało się ponad 260 000 kandydatów. W tym roku mandatów do wzięcia jest niecałe 47 000.

foto RMF

08:45