230 razy interweniowali w ciągu kilku godzin po oberwaniu chmury strażacy w województwie lubuskim. Po gwałtownej ulewie i burzy musieli wypompowywać wodę z zalanych piwnic nie tylko domów, ale także sklepów, miejscowego szpitala i kościoła. Najtrudniejsza była sytuacja w Słubicach przy polsko-niemieckiej granicy i Gorzowie Wielkopolskim. Ulewa przeszła także nad Poznaniem.

W Lubuskiem kłopoty czekały również na kierowców: po ulewie nieprzejezdne były drogi krajowe numer 31 i 29.

To jednak nie koniec pogodowych zawirowań w kraju. Gwałtowne burze i ulewy mogą - według synoptyków - przejść przez Opolszczyznę i Dolny Śląsk oraz województwa lubuskie i pomorskie.

To niepokojące informacje między innymi dla mieszkańców Skorogoszczy i Lewina Brzeskiego na Opolszczyźnie. Obie miejscowości leżą w zagłębieniu terenu nad Nysą Kłodzką. W okolicach tych zawsze, gdy bardzo intensywnie pada, ze zbiornika w Nysie trzeba wypuszczać wodę, a mieszkańcy mają powódź. Niektórzy nawet twierdzą, że nauczyli się z tym żyć:

Jak informuje reporter RMF FM Marcin Buczek, plany budowy wałów w tym rejonie są. Na razie jednak nie ma na to pieniędzy.