Szczyt ONZ poświęcony światowemu ubóstwu rozpoczyna się dziś w Monterrey w północnym Meksyku. Światowi przywódcy mają się zastanawiać, jak skutecznie walczyć z ubóstwem. Z okazji do walki o swe prawa skorzystały kobiety. Demonstracja ubranych w krótkie spódniczki pań, wzywających do "demokracji zarówno na ulicy jak i w łóżku", przeszła wczoraj ulicami Monterrey.

"Jest silna nietolerancja zarówno ze strony rządów, instytucji finansowych, wymiaru sprawiedliwości jak i w naszych własnych domach. Jesteśmy tu, by powiedzieć każdemu, że mamy pełne prawo do wyrażania własnego zdania i podejmowania decyzji, zwłaszcza tych, które nas dotyczą" – mówiły kobiety.

Mimo że szczyt ma trwać do piątku, już dziś gotowa jest jego końcowa deklaracja. To - zdaniem wielu organizacji humanitarnych - kolejny dowód na to, że szczyt de facto znowu nie przyniesie konkretnych efektów, że padną jedynie słowa, które nie będą mieć pokrycia w rzeczywistości.

"To szczyt pozorów. Światowi przywódcy będą udawać, że gotowi są zająć się problemami, których tak na prawdę nie mają zamiaru rozwiązywać" - mówią pracownicy agencji pomocy.

13:30