O krok od tragedii w Ciasnej pod Lublińcem na Śląsku. Samochód osobowy na przejeździe kolejowym zderzył się z pociągiem. Na szczęście nikomu nic się nie stało - informuje reporter RMF FM Marcin Buczek.

Rogatki na przejeździe były opuszczone. Lada moment w tym miejscu miał pojawić się pociąg towarowy. Nagle w jedną z rogatek uderzył samochód. Rogatka została uszkodzona, a przód samochodu zatrzymał się na torach. Z auta błyskawicznie uciekł kierowca i pasażer. I wtedy w samochód uderzył pociąg.

Kierowca był trzeźwy. Policjanci zabrali mu prawo jazdy.

Za spowodowanie kolizji na torach 45-latek stanie teraz przed sądem.

APA