Pozbawiony opieki 2-letni chłopczyk wpadł do Wisły w miejscowości Kępa Polska koło Płocka. Dziecko uratował znajomy ojca. Nieprzytomny chłopczyk trafił do szpitala. Jego stan jest ciężki.

Do wypadku doszło, gdy ojciec dziecka wraz z kolegą zajęci byli układaniem kostki brukowej, a w domu wraz 8-miesięczną córeczką przebywała matka. Rodzice i ich znajomy byli pod wpływem alkoholu.

Rodzice zostali zatrzymani. Ojciec miał 2 promile, a matka prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Ich córeczka trafiła do rodziny zastępczej - powiedział rzecznik prasowy płockiej policji Mariusz Gierula.

Z wstępnych ustaleń wynika, iż chłopczyk, który towarzyszył ojcu, w pewnej chwili stoczył się z nadrzecznej skarpy i wpadł do Wisły.