Choć do końca wakacji jeszcze trzy tygodnie, wielu rodziców już teraz zaczyna gromadzić podręczniki, zeszyty i przybory potrzebne uczniom od 1 września. Z roku na rok na potrzeby szkolne naszych pociech wydajemy coraz więcej pieniędzy.

Ile wydamy na szkolny zestaw, zależy głównie od wieku dziecka. Więcej pieniędzy wydaje się na tych najmłodszych. Dla pierwszaka oprócz podręczników trzeba bowiem jeszcze kupić tak zwane przybory szkolne, a tu lista jest naprawdę długa: zeszyty, bloki, kredki, plastelina, modelina, kredki, ołówki, długopisy, plecaki no i oczywiście piórnik, który jest niejako wizytówką każdego ucznia. To on przecież leży na ławce i ma wzbudzać zazdrość. Zwykły piórnik kosztuje 16 złotych 60 groszy, są jednak piórniki podwójne, rozkładane, potrójne. Za ten ostatni trzeba już zapłacić 32 złote 90 groszy. A jeśli dobrze poszukamy znajdziemy piórnik i za 100 złotych. Nie mając jednak specjalnych wymagań na szkolny zestaw musimy zabezpieczyć co najmniej 300 złotych. Dla komfortu psychicznego naszego i dziecka na zakupy powinniśmy się wybrać już teraz, a to dlatego, że na razie w księgarniach jest jeszcze spokojnie i można kupić wszystko bez kolejek. Poza tym zdarza się również, że pod koniec wakacji niektóre sklepy podnoszą ceny na artykuły szkolne, ponieważ wtedy rodzice nie mają czasu na porównywanie i kupują wszystko w jednym punkcie.

CBOS obliczył, że w zeszłym roku rodzice wydali w trakcie przygotowań do roku szkolnego średnio 465 złotych. Było to o prawie 20 procent więcej niż jeszcze w 1999 roku. Z badań CBOS-u wynika, że tylko co trzeci rodzic posyła dzieci na płatne zajęcia dodatkowe, czyli przykładowo naukę języków obcych czy zajęcia artystyczne. Wtedy bowiem wydatki z związane edukacją dziecka rosną o dodatkowe 212 złotych miesięcznie.

13:15