Przedsiębiorcy nie dajcie się nabrać! W Łódzkiem pojawiły się pisma, w których oszuści próbują wyłudzić od osób prowadzących własną firmę, opłatę za nadanie numeru REGON. Przestrzegamy - to tylko nowy sposób na wyłudzenie pieniędzy.

Mechanizm oszustwa jest prosty. Przedsiębiorca dostaje bardzo wiarygodnie wyglądające pismo, w którym podana jest data założenia działalności gospodarczej. To powinno dać do myślenia adresatowi takiego dokumentu, bo tego typu dane mają tylko urzędnicy. Poza tym w treści pisma oszuści wskazują też na przepisy, które pozwalają urzędom na wymianę informacji pomiędzy sobą. Podany jest także numer konta, na który należy wpłacić ponad 100 złotych za numer REGON, który w rzeczywistości jest nadawany bezpłatnie przez Główny Urząd Statystyczny.

To nie pierwsze podobne działanie oszustów. W ubiegłym roku przestępcy proponowali firmom odpłatny wpis do Krajowego Rejestru Pracowników i Pracodawców. Pisma z prośbą o wpłacenie pieniędzy - wysyłane przez podmiot zarejestrowany w Warszawie - dotarły do kilkunastu tysięcy firm. Nie wiadomo, ile osób dokonało wpłat. Na tej samej zasadzie działają oszuści, którzy domagają się od przedsiębiorców opłat za wpis do Rejestru Polskich Firm i Działalności Gospodarczych. W tym przypadku podmiot wysyłający pisma z taką prośbą ma siedzibę w Czechach.

Jedyny sposób, by nie wpaść w sidła oszustów, to bezpośrednie zgłoszenie się do odpowiednich urzędów i zapytanie o ewentualne opłaty, które trzeba uiścić.

REGON to numer identyfikacyjny Krajowego Rejestru Urzędowego Podmiotów Gospodarki Narodowej. Rejestr prowadzi Główny Urząd Statystyczny, by mieć wiedzę na temat przedsiębiorstw, jakie działają w kraju. REGON dostają osoby fizyczne, które prowadzą własną firmę, gospodarstwo rolne lub pracują na własny rachunek. Numer dostaje się po złożeniu wniosku o prowadzenie działalności gospodarczej. Od chwili, gdy firmę można założyć w tzw. "jednym okienku", na wniosku zaznacza się odpowiednie rubryki i numer REGON jest przysyłany przedsiębiorcy przez GUS.