Warszawska prokuratura najprawdopodobniej wznowi śledztwo ws. posiadania i nakłaniania innych do zażycia kokainy przez Krzysztofa Piesiewicza. Byłego senatora przestał chronić immunitet. Może zostać przesłuchany w charakterze podejrzanego i mieć postawione zarzuty.

Parasol ochronny nie będzie za to chronił nowego posła Mariusza Kamińskiego, byłego szefa CBA oraz posła Roberta Biedronia. Ich sprawy karne są w toku. Kamiński ma zarzuty w sprawie dotyczącej działań CBA w aferze gruntowej, Biedroń jest podejrzany o pobicie policjanta podczas manifestacji. W sądach są już akty oskarżenia w obu sprawach.

Zasłonić immunitetem mogą się natomiast nowi posłowie, którym dopiero teraz prokuratura chciałaby stawiać zarzuty. Dotyczy to m.in. byłego agenta Centralnego Biura Antykorupcyjnego Tomasza Kaczmarka. Chodzi o ewentualne przekroczenie uprawnień podczas śledztwa dotyczącej Weroniki Marczuk. Poczekać będą musieli natomiast śledczy z Lublina w sprawie posła SLD Zbigniewa Matuszczaka. Miał być przesłuchany w sprawie płatnej protekcji, ale zdobył ponownie mandat, a wraz z nim immunitet.