Świadectwa pracy i setki innych dokumentów znaleziono na gruzowisku w Nowogardzie w Zachodniopomorskiem. Wśród sterty papierów znajdowały się dane - na przykład nazwiska i adresy zamieszkania - pracowników nieistniejącej już firmy.

Obecnie policja ustala, kto jest odpowiedzialny za całą sytuację, wszczęto już dochodzenie w tej sprawie. Wszystko wskazuje jednak na to, że przed wyburzeniem obiektu nieistniejącej już firmy nie zabezpieczono odpowiednio dokumentów. Później wiatr rozniósł je po całej okolicy - kartki z danymi osobowymi pracowników można znaleźć nawet na pobliskim osiedlu. Prawdopodobnie to właściciel terenu nie zabezpieczył odpowiednio pozostawionych w obiekcie dokumentów.