Epokowa rewolucja w komunikacji miejskiej w Lublinie. Na początek powstanie 28 nowych wiat przystankowych, w tym 6 z samoczyszczącymi automatycznymi toaletami. Oprócz tego, na blisko 50 przystankach już wkrótce ruszy elektroniczny system informacji. Wszystko będzie sterowane komputerami połączonymi z GPS-em.

Zamontowanych jest już 11 wyświetlaczy: razem będzie ich prawie 50. Pasażer zyska wreszcie rzetelną informację na temat realnego czasu przyjazdu autobusu czy trolejbusu. Na podstawie przesyłanych danych będzie ona uwzględniała wszystkie zdarzenia drogowe, korki, remonty, czy wypadki. Z kolei na wyświetlaczu przy numerze linii i kierunku, do którego zmierza będzie pokazywał się realny czas oczekiwania - mówi Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. Pasażerowie będą wiedzieć, czy jest sens czekać na dany autobus, czy lepiej pojechać innym - będzie wiadomo, czy na przykład nie uległ awarii i nie zjechał z trasy.

6 toalet pojawi się przy przystankach w centrum miasta. To rozwiąże problem z brakiem publicznych szaletów w tym miejscu.

Pomysł nowych przystanków bardzo podoba się pasażerom - podobnie jak wprowadzanie systemu dynamicznej informacji przystankowej.

To tylko wstęp do rewolucji

Informacje będą wyświetlane pilotażowo już pod koniec lipca, ale to dopiero wstęp do całej rewolucji. Docelowo ma powstać inteligentny system sterowania ruchem. Autobusy będą wyposażone w specjalne urządzenia, za pomocą których kierowca stojący w korku będzie mógł sobie wydłużyć zielone, bądź przyśpieszyć jego zapalenie.

System będzie działał na ponad sześćdziesięciu miejskich sygnalizacjach i obejmie centrum oraz ulice o największym natężeniu ruchu. Komunikacja zbiorowa ma być uprzywilejowana nad ruchem indywidualnym - nie ukrywa Karol Kieliszek z lubelskiego ratusza.

Miejmy nadzieję, że system nie spowoduje totalnego chaosu i zakorkowania miasta. Podobne rozwiązania działają już w całej Europie, więc nie odkrywamy prochu - dodaje Kieliszek. Całość ma być gotowa do 2014 roku.