Nowoczesne, ekologiczne autobusy kupione przez miasto Kielce zamiast wozić pasażerów, stoją zepsute w zajezdni. 25 pojazdów o napędzie hybrydowym na ulice miasta wyjechało z początkiem lutego. Niektóre już kilka dni później były holowane do bazy. Inne w czasie mrozów nie były w stanie z niej wyjechać. Do dziś część z nich czeka na naprawę.

Zakup nowych autobusów to efekt realizowanego przez miasto Kielce unijnego projektu. Za otrzymaną dotację kupionych zostało 25 pojazdów o napędzie hybrydowym. Pojazdy mają zużywać mniej paliwa, bo podczas dojazdu do przystanków oraz ruszania z nich wykorzystywany jest napęd elektryczny.

Już w pierwszych dniach kursowania pojawiły się problemy z elektroniką. Kierowcy nie mogli zalogować się do systemu, co uniemożliwiało im wyjazd z zajezdni.  Znacznie poważniejszy problem wystąpił w 10 autobusach przegubowych, które zostały całkowicie unieruchomione. Zepsuło się urządzenie odpowiedzialne za funkcjonowanie napędu hybrydowego.

Producent zaskoczony

Miejski przewoźnik rozkłada ręce i wyjaśnia, że sam problemu nie może rozwiązać. Autobusy są na gwarancji, a do Kielc wezwano przedstawicieli producenta. Ci przyznają, że skala problemu ich zaskoczyła.

W tej chwili z naszym kontrahentem, dostawcą napędu hybrydowego, analizujemy to dogłębnie, bo takie przypadki, na taką skalę, nie zdarzały nam się do tej pory - mówił podczas zwołanej w Kielcach konferencji prasowej Krzysztof Musiał z firmy Solaris.  Jak dodał, urządzenia, które uległy awarii to inwertery produkowane w Stanach Zjednoczonych. Zamówione zostały już nowe i będą sukcesywnie wymieniane w pojazdach. 

Producent zaprzeczył jednak, aby do usterki doszło z winy przewoźnika.  

Z kolei Elżbieta Śreniawska, prezes kieleckiego MPK wyjaśnia, że jak na razie inwertery wymienione zostały w dwóch pojazdach. Sześć kolejnych stoi w zajezdni unieruchomionych.

Problem także z biletomatami

W nowych autobusach zostały też zamontowane automaty biletowe z możliwością płacenia kartą płatniczą. One także nie działają prawidłowo. Urządzenia przyjmują jedynie bilon. Od ponad miesiąca nie udało się uruchomić płatności zbliżeniowych.

Mamy problem z oprogramowaniem całego systemu. Ale jesteśmy już na ukończeniu wdrożenia tego rozwiązania, testujemy je - wyjaśnia Marian Sosnowski, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach.

Wiktoria Sławińska, Michał Michta (j.)