Nowe siły szybkiego reagowania NATO, nazwane Siłami Odpowiedzi (NATO Response Force - NRF), będą gotowe do działania "znacznie wcześniej" niż w październiku 2004 roku, jak zdecydowali przywódcy 19 państw Sojuszu na listopadowym szczycie w Pradze.

Poinformował o tym przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO, generał Harald Kujat.

Ponieważ dysponujemy świetnie wyszkolonymi jednostkami, budowa Sił Odpowiedzi nie musi trwać do końca 2004 roku - powiedział Kujat na konferencji prasowej w Brukseli po spotkaniu szefów sztabów krajów Sojuszu.

Moim zamiarem jest, aby siły te były zdolne do działania znacznie wcześniej. Nawet przed 2004 rokiem - dodał.

NRF, tworzone z inicjatywy Stanów Zjednoczonych, mają liczyć około 20 tysięcy

żołnierzy i być zdolne do błyskawicznego rozmieszczania się nawet daleko poza obszarem NATO.

Według nieoficjalnych informacji, oddziały wchodzące w skład tych sił miałyby docierać w miejsce konfliktu w ciągu 7-30 dni, być zdolne do przebywania tam przez miesiąc i prowadzenia zarówno regularnych walk, jak i wyspecjalizowanych działań, podobnych do tych w Afganistanie.

NATO podawało dotychczas, że Siły Odpowiedzi, złożone z jednostek wojsk lądowych, lotnictwa i marynarki wojennej, powstaną nie później niż w październiku 2004 roku, a pełną zdolność operacyjną osiągną dwa lata później.

Foto: Archiwum RMF

19:55