Po 23 latach od rozpoczęcia budowy warszawskie metro wreszcie ma szansę na dokończenie pierwszej linii. Wczoraj podpisano kontrakt na ostatni odcinek, którym będzie można dojechać do północnych dzielnic miasta. Pełną parą ruszają też prace nad przygotowaniem do budowy drugiej linii metra.

Pojawią się też dwie dodatkowe stacje na już istniejącej pierwszej linii. Ale dobudowy kolejnych przystanków nie uda się przeprowadzić bez ograniczenia ruchu. Najprawdopodobniej pociągi albo będą miały przerwy w kursowaniu podczas weekendów albo w ogóle ominą budowane stacje - wówczas trzeba będzie jeździć między nimi autobusami.

Planowane stacje, to wycofane wcześniej z powodów oszczędności dwa przystanki w centrum stolicy. Wg szefów metra pozwolą one większej liczbie osób korzystać z kolejki.

Ale to beznadziejny pomysł - uważa większość warszawiaków korzystających na co dzień z metra. Tam jest tylko kawałeczek do przejścia. Często wysiadam przy Placu Politechniki i do centrum jest bardzo blisko. Te utrudnienia to bezsensu. Szkoda pieniędzy - dodaje.

Ale decyzja została już podjęta…