"Wszystkie urządzenie sterownicze oraz infrastruktura kolejowa były sprawne" - takie są pierwsze zeznania nastawnicznych i dyżurnych ruchu po zderzeniu dwóch pociągów w Smętowie Granicznym na Pomorzu - dowiedział się reporter RMF FM. Wczoraj wieczorem pociąg towarowy zderzył się z osobowym TLK Pogoria. Ucierpiało 28 osób.

Jeszcze dziś zostanie wszczęte śledztwo: na razie w sprawie spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. 

Pierwsze oględziny - przeprowadzone w nocy - dały możliwość zbadania jedynie torowiska. Na razie śledczy nie wchodzili do wykolejonego pociągu. Teraz trwają kolejne oględziny na miejscu - wspólnie z komisją badającą wypadki kolejowe. 

Prokuratura zna nieoficjalnie doniesienia, że pociąg towarowy wyjechać miał z toru bocznego na główny tor, którym poruszał się skład osobowy. Nie komentuje jednak ich na razie i będzie je weryfikować. Oprócz wspominanych pracowników kolei przesłuchano już też część pasażerów. 

Śledztwo w sprawie przyczyn wypadku na pewno potrwa wiele miesięcy  

Przypomnijmy, że pociągiem Pogoria podróżowało około 200 osób. Poszkodowanych zostało 28 osób - mają lekkie obrażenia. Wśród nich jest 15 dzieci.

(mal)